Uzależnienie od alkoholu jest wynikiem naszego psychicznego funkcjonowania. Okazuje się, że nasza psychika ma duże odzwierciedlenie we wszelkiego rodzaju uzależnieniach. Nie jest łatwo zredukować objawy choroby, ponieważ mogą się uwidocznić w każdym momencie naszego życia, nawet 20 lat po zakończeniu terapii uzależnień. Choroba alkoholowa jest nieprzewidywalna i niebezpieczna w swoich skutkach. Delikatna sfera duchowa każdego człowieka odpowiada za przeżywanie określonych sytuacji, tych trudnych oraz szczęśliwych. Alkohol działa na nasz organizm dwojako. Z jednej strony działa jak lek przeciwbólowy, który poprawia nam humor, z drugiej jednak pogłębia nasze trudności i wydłuża okres rozwiązywania problemów. Z początku wydaje się, że alkohol działa jedynie w sposób korzystany dla nas. Tymczasem w organizmie dochodzi do wielu zmian oraz uszkodzeń w obrębie najważniejszych narządów.
Naszymi zachowaniami rządzi wiele mechanizmów. Gdy znajdujemy się w trudnych sytuacjach działamy instynktownie. Psychika posiada wiele dróg ucieczek, które pozwalają na uporanie się z trudnościami, stającymi nam na drodze. Najpopularniejsze mechanizmy zaprzeczenia oraz wyparcia stosowane są przez nas nieświadomie na co dzień. Uzależnienia również rządzą się określonymi mechanizmami, które warto poznać, aby lepiej zrozumieć zaburzenie nadużywania alkoholu.
Nałogowe regulowanie uczuć
Emocje potrafią rządzić naszym zachowaniem. Każdy z nas wyposażony jest w określone techniki, które umożliwiają sprawne regulowanie emocji. Ta zdolność nabywana jest już w wieku dziecięcym, w kontakcie z rodzicami. Im bardziej prawidłowe oraz silniejsze więzi z rodzicami, tym lepsza umiejętność regulacji emocji. Kiedy niedostatecznie wykształciliśmy tą umiejętność, możemy mieć skłonności do sięgania po substancje psychoaktywne.
To, co aktualnie przeżywamy powinniśmy umiejętnie nazwać. Świadome przeżywanie emocji pozwala nam na prawidłowe funkcjonowanie. Uzależnienie od alkoholu sprawia, że każdy problem urasta do wysokiej rangi i nie jesteśmy w stanie sobie z nim poradzić, bez sięgania po używkę. Pijąc alkohol osoby uzależnione odczuwają ulgę. Niestety w momencie trzeźwienia, gdy substancja psychoaktywna opuszcza organizm, problemy powracają ze zdwojoną siłą. Trudności generują napięcie emocjonalne, które może zostać zredukowane według uzależnionego tylko za pomocą alkoholu. Choroba alkoholowa sprawia, że zapętlamy się we własnych działaniach, które przestają przynosić oczekiwane efekty. Pijemy, żeby poczuć się lepiej, a w rzeczywistości czujemy się jeszcze gorzej. Popełnianie tego błędu w kółko sprawia, że przestajemy dostrzegać paradoks całej tej sytuacji oraz prawdziwego efektu spożywania alkoholu.
Mechanizm nałogowego regulowania uczuć wynika z naszego błędnego postrzegania napojów alkoholowych. Jeżeli traktujemy je jako „lekarstwo” na zły humor, stres oraz sposób na relaks i odpoczynek, to bardzo prawdopodobne jest to, że w pewnym momencie zaczniemy się uzależniać od używki. W uzależnieniu jeden problem tworzy kolejny. Lawina nieszczęśliwych konsekwencji może skutecznie uprzykrzyć życie danej osoby.
Mechanizm iluzji i zaprzeczenia
Uzależnianie się od alkoholu wynika w dużej mierze z naszych własnych negatywnych uczuć oraz błędnego postrzegania własnej osoby. Alkoholicy cierpią z powodu wyrzutów sumienia, poczucia winy, złości w stosunku do własnej osoby oraz niskiej samooceny. Dzięki mechanizmowi iluzji i zaprzeczenia jesteśmy w stanie zredukować nieprzyjemne emocje, które wynikają z nałogowego picia. Bardzo charakterystyczne jest zaprzeczenie problemowi z alkoholem. Przyznanie się do problemu wiąże się ze zbyt dużą odpowiedzialnością oraz zmusza chorego do podjęcia się określonych działań. Dopóki uzależniony nie identyfikuje się z chorobą, jest w stanie uciekać od zmierzenia się z prawdą. Zdarza się, że potwierdza spożywanie alkoholu, jednak znajduje na to wiele wytłumaczeń. Usprawiedliwianie i racjonalizowanie picia bardzo często obejmują czynniki zewnętrzne, na które on nie miał wpływu. Powodów, aby usprawiedliwić swoje uzależnienie jest wiele – problemy w pracy, brak wyrozumiałości członków rodziny oraz stresujące obowiązki. W pewnym momencie alkoholicy zaczynają żyć kłamstwami w taki sposób, że zaczynają sami sobie wierzyć. Żadne głosy rozsądku dochodzące z otoczenia nie przebijają się przez szereg kłamstw.
Zdarza się tak, że partnerzy alkoholików towarzyszą im podczas tworzenia iluzji. Taki stan nazywa się współuzależnieniem. Małżonek zaczyna tuszować skutki choroby oraz ukrywać ją przed światem, z powodu wstydu. Pomaga alkoholikowi wymyślać usprawiedliwienia oraz alibi na nieobecności w pracy. Wyjście z mechanizmu iluzji czasami wymaga odpowiedniej terapii, ponieważ partnerzy bardzo szybko popadają we współuzależnienia. Kluczowe jest zrozumienie, że uzależnionemu można pomóc, nie ukrywając przed światem oraz rodziną, że cierpi z powodu alkoholizmu.
Mechanizm rozproszonego i rozdwojonego „ja”
To jeden z najniebezpieczniejszych mechanizmów, który sprawia, że dana osoba przestaje kierować własnym życiem. Emocje doświadczane przez alkoholika wynikają z zaniżonego poczucia własnej wartości. Spożywanie alkoholu sprawia, że uzależniony czuje się pewniejszy oraz zdolniejszy do kierowania własnym życiem. Gdy tylko alkohol przestaje działać, powracają wstyd oraz niska samoocena. Alkohol pozwala zatem kontrolować emocje oraz własną sytuację. Daje jednak fałszywe uczucie kontroli. W wyniku ciągłej zmiany stanów emocjonalnych może dojść do zaburzenia postrzegania własnej osoby. „Ja” zostaje rozproszone i sprawia, że w życiu panuje chaos.
Mechanizm rozproszonego i rozdwojonego „ja” wpływa na sens życia. Złudne siły, które zyskujemy dzięki napojom alkoholowym są jedynie naszym wyobrażeniem. Żyjąc z fałszywym obrazem własnej osoby można się zatracić oraz zagubić własną tożsamość. Z tego względu osoby uzależnione potrzebują profesjonalnej terapii, która nakieruje ich myśli na odpowiedni tor.
Alkoholowi przypisywana jest duża wartość. Jest on jedyną pewną rzeczą w życiu alkoholika, dlatego sięganie po niego staje się rytuałem odzyskiwania sił.
Pokonanie mechanizmów – leczenie
Wszystkie mechanizmy oddziałują na siebie nawzajem i pogłębiają uzależnienie od alkoholu. Z czasem coraz trudniej jest sobie radzić z chorobą, ponieważ opanowuje ona całe życie. Wyrwać się z błędnego koła można tylko w jeden sposób – skorzystać z terapii uzależnień. Wytrwanie w trzeźwości to trudne zadanie, do którego trzeba się bardzo przygotować. Bardzo ważne, aby podczas leczenia wypracować oraz nauczyć się pozytywnego regulowania emocji. Praca nad sobą trwa długi okres czasu, ale wyjście z błędnych mechanizmów jest momentem wartym wszelkiej pracy oraz zaangażowania, które musimy włożyć w terapię. Im dłużej zwlekamy z leczeniem, tym mechanizmy pogłębiają się i tworzą jeszcze większe problemy psychiczne. Kiedy pozwolimy im za długo rządzić własnym życiem, nie będą chciały odejść i staną się naszym przekleństwem.